W sobotę 31 marca o godz. 15.00 świątynia wypełniła się rodzicami z dziećmi. Te przyszły z koszyczkami wypełnionymi jedzeniem, które będzie spożywane na wielkanocne śniadanie. – Tak wiele koszyczków jeszcze nie widziałem – mówił proboszcz Norbert Nowotny. Zachęcał wiernych by w Wielkanoc odwiedzili samotnych sąsiadów, którzy nie mogli przybyć do kościoła na święcenie pokarmów. Tradycyjnie, po błogosławieństwie, dzieci z rodzicami podeszli do krzyża przy ołtarzu i na klęczkach obeszli go dookoła.