Duchowny goszczący w parafii w poniedziałek wielkanocny mówił, że procesja jest wielką manifestacją wiary w tak ważnym momencie roku kościelnego. Ksiądz proboszcz Norbert Nowotny pojechał konno na koniu Lala użyczonym przez Jana Płaczka. Trasa procesji wiodła tradycyjnie wokół dzielnicy. W trakcie wyścigów doszło do upadku uczestniczki, co skrócilo tę część wydarzenia.